Wczoraj w Glasgow zostało zaprezentowane logo EURO 2020. Gościem honorowym uroczystości był Sir Alex Ferguson, legendarny menedżer Manchesteru United. Szkot wyznał, czego najbardziej żałuje ze swojej trenerskiej kariery. Sytuacja, którą opisał Ferguson miała związek z miejscem ceremonii.

Najbardziej żałuję tego, że nie udało mi się wprowadzić United do finału Ligi Mistrzów w 2002 roku. Wszystko toczyło się wokół niego, a był rozgrywany w Glasgow. Przegraliśmy jednak półfinał z Bayerem Leverkusen. Nie mieliśmy wówczas szczęścia i nie wystarczyło nam czasu. Zegarek sędziego chodził inaczej niż mój! – powiedział żartobliwie Szkot.

Były menedżer “Czerwonych Diabłów” bił się w pierś również za to, jak postąpił jeszcze przed półfinałem:

Gdy ludzie przygotowywali finał na Hampden Park, poproszono mnie o przyjazd do Glasgow i rozejrzenie się za hotelem dla drużyny. Zrobiłem to i znalazłem taki, który nam odpowiadał. Gdy wracałem z Glasgow pomyślałem sobie: “Nie podoba mi się to. Czemu tak zrobiłem?”. Później przegraliśmy w półfinale i pożegnaliśmy się z rozgrywkami. Cóż, tak to w życiu jest – dodał Ferguson.

Manchester we wspomnianym półfinale mierzył się z Bayerem Leverkusen i odpadł przez gorszy bilans bramkowy po dwóch remisach (2:2 na Old Trafford i 1:1 na BayArenie). Niemcy w finale na Hampden Park ulegli Realowi 2:1.

Udostępnij
Karol Kowalski

Urodzony fan futbolu, mogący rozmawiać o nim 24/7. Najbliżej mi do Premier League i Primera Division, jednak wiem co świta u reszty piłkarskiego świata.

Ta strona używa plików cookies.