Nerazzurri po pierwszym meczu prowadzili (2:0), a Lautaro Martinez rozstrzygnął włoską rywalizację we wtorek. Dla Interu to powrót do finału po 13 latach, gdy na Santiago Bernabeu ograli (2:0) Bayern Monachium po dublecie Diego Milito.
10 czerwca w Stambule ich rywalem będzie Manchester City lub Real Madryt. – W ciągu najbliższych kilku dni, zdamy sobie sprawę z tego osiągnięcia. Na początku to było marzenie. Wygranie półfinału w derbach jest ogromną satysfakcją – powiedział Inzaghi.
– Pokazaliśmy siłę, determinację, agresję i koncentrację. Od stycznia rozegraliśmy cztery derby i wygraliśmy wszystkie – zauważa. Trener spotkał się z ostrą krytyką i zaledwie miesiąc temu był bliski zwolnienia, więc ma pełne prawo się napawać sukcesem.
– Wiem, kto był zawsze przy mnie, a kogo nie było w potrzebnych chwilach. Pamiętam, co wydarzyło się w ciągu tych miesięcy. Jeszcze 19 miesięcy temu poproszono mnie o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, czego klubowi nie udało się osiągnąć od 2011 roku – wspomina. Inzaghi zastąpił Antonio Conte, który odszedł, gdy stało się jasne, że Interu nie stać na wzmocnienia.
Ta strona używa plików cookies.