Rzadko zdarza się w Bundeslidze, gdy ktoś dostaje tzw. “wędkę”. Świadkami takiej sytuacji mogliśmy być w sobotę.

I to w drużynie, po której najmniej mogliśmy się czegoś takiego spodziewać – w Bayernie Monachium. Jeszcze w pierwszej połowie boisko opuścił Leroy Sane. Zastąpił go Jamal Musiala. Wywołało to duże emocje w mediach i social mediach. Bayern ostatecznie wygrał z Bayerem 2:1.

Leroy nie był zadowolony, że zszedł z boiska. To jasne i zrozumiałe. Rozmawiałem z Hansim Flickiem, powiedział mi: “Muszę robić wszystko, by wygrać. Chciałem wprowadzić Musialę, by było to możliwe” – stwierdził Karl-Heinz Rummenigge, szef Bayernu po meczu – Bóg dał Sane niesamowity talent, ale nie ma jeszcze DNA Bayernu. Wierzę, że może mieć u nas wielką przyszłość. Jesteśmy gotowi, by mu pomagać, zachęcać, ale sam też musi sobie rzucić wyzwanie. Tylko w ten sposób dostanie się tam, gdzie może być. Jeśli będzie trzeba, kopniemy go w tyłek.

Sane latem przeniósł się do Bayernu z Manchesteru City za 45 mln euro. Był to jeden z najgłośniejszych transferów, ale na razie skrzydłowy mocno zawodzi.

Źródło: sport1.de

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.