Hasan Salihamidžić uważał, że Jeremie Frimpong jest za na ten moment za słaby by reprezentować barwy die Roten. Innego zdania jest nowy dyrektor sportowy, Max Eberl. Jest on bowiem wielkim fanem talentu zawodnika i chciałby go zobaczyć na Allianz Arena.
Nie od dziś wiadomo, że marzeniem Holendra jest gra w Premier League. Do tej pory wydawało się, że 23-latek na bank odejdzie do tej ligi. Kluczowa może być jednak osoba Xabiego Alonso. Jeśli Hiszpan zdecyduje się trenować Bayern, może przekonać swojego podopiecznego do zmiany barw bez konieczności zmiany ligi.
Jest jeszcze jeden mały haczyk. W kontrakcie Frimponga jest klauzula odejścia w wysokości 40 milionów euro. Wydaje się, że nie są to aż tak wielkie pieniądze, jeśli mówimy o młodym graczu, który na lata może zabezpieczyć prawą flankę. Klauzula ta jednak ważna jest jedynie do rozpoczęcia EURO 2024.
Ta strona używa plików cookies.