– Musieliśmy wziąć pod uwagę wszystkie elementy ograniczające składy, które nie są naszą winą. W pewnym momencie musieliśmy pominąć Zielińskiego. Doskonale wiemy, co jest w stanie dać drużynie, ale faktem jest, że po lipcu nie będzie już naszym zawodnikiem – wyjaśnił Włoch.
De Laurentiis podkreślił, że nie dąży do zwycięstwa za wszelką cenę. – Muszę uczyć się na błędach przeszłości i rzeczach, które nie zadziałały – dodał. Pozostaje przy tym nieugięty i nie nazywa odsunięcie Zielińskiego karą. Polak latem ma wylądować w Interze.
– Czytałem, że niektórzy mówili, że to zemsta, ale absolutnie nie. Mówiłem już, że to wspaniała osoba, dobry chłopak i zawodnik na najwyższym poziomie. Decyzje jednak zostały podjęte, więc biorąc pod uwagę, że nie będzie go z nami od lipca, musimy wykorzystać ten czas na ocenę ewentualnych wzmocnień – wyjawia. Napoli wypisało się z obrony mistrzostwa i celem będzie awans do Ligi Mistrzów. Na razie zajmuje dziewiątą lokatę.
Ta strona używa plików cookies.