Pierwsza połowa w wykonaniu obu zespołów była raczej ostrożna, nie obfitowała w wiele akcji bramkowych. Ba, pierwszą poważną okazję widzieliśmy dopiero w 38 minucie. Wówczas padł gol. Christian Eriksen wrzucił piłkę w pole karne a wynik otworzył Marcus Rashford.
Kibice długo czekali na emocje, bo w drugiej odsłonie coś zaczęło się dziać dopiero po 80′ minucie. David de Gea uratował swój zespół przed utratą gola, kiedy to wybił trudne uderzenie Kourta Zoumy na rzut rożny. Pięć minut później szczęścia próbował Fred, ale strzelił w prawy słupek bramki kiedy strzelał z okolicy jedenastego metra. W tym meczu nie wydarzyło się już nic. Manchester United kontynuuje dobrą passę a West Ham United nadal notuje nienajlepszy sezon. Jakby tego było mało, w przerwie Łukasza Fabiańskiego zastąpił Alphonse Areola.
Manchester United: de Gea – Dalot, Maguire, L. Martínez, Shaw – Casemiro, Eriksen (79. Fred) – Elanga (61. McTominay), Fernandes, Ronaldo – Rashford.
Fabiański (46. Aréola) – Kehrer, Dawson, Zouma, Cresswell – Souček, Rice – Bowen, Downes (77. Fornals), Benrahma – Scamacca (57. Antonio).
Ta strona używa plików cookies.