W hicie 25. kolejki Premier League Manchester City pokonał Arsenal 3:1. Bohaterem mistrzów Anglii okazał się Sergio Agüero – autor hat-tricka.

Niedzielne spotkanie było bardzo ważne dla obu drużyn. Po sensacyjnej porażce z Newcastle, Manchester City musiał zwyciężyć, chcąc zachować szanse na obronę mistrzowskiego tytułu. Arsenal z kolei toczy zażartą walkę z Chelsea i Manchesterem United o miejsce w czołowej czwórce tabeli i po tym, jak obaj rywale wygrali swoje ostatnie mecze, Kanonierzy zamierzali odpowiedzieć tym samym.

Kibice nie zdążyli jeszcze wygodnie rozsiąść się na krzesełkach Etihad Stadium, a już musieli się z nich… podnieść. Z radości. Ledwie 50 sekund potrzebowali gospodarze, aby objąć prowadzenie. Dośrodkowanie Aymerica Laporte’a z lewej flanki wykończył efektownym szczupakiem Sergio Agüero. Argentyńczyk w drugim meczu z rzędu trafił do siatki tuż po rozpoczęciu spotkania. We wtorek przeciwko Newcastle uczynił to jeszcze szybciej – już w 24. sekundzie.
Kilka minut później piłka ponownie zatrzepotała w siatce Arsenalu, ale sędzia słusznie dopatrzył się u Laporte’a pozycji spalonej. Zamiast 2:0, po chwili na tablicy wyników widniał remis. Laurent Koscielny najwyraźniej pozazdrościł Agüero i w niemal identyczny sposób umieścił piłkę w bramce. Asystował mu Nacho Monreal, który przedłużył dośrodkowanie Lucasa Torreiry z rzutu rożnego.
W kolejnych minutach tempo gry nie spadało, choć po tak mocnym początku, kibice obiecywali sobie chyba nieco więcej. Żadna z drużyn przez długi czas nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji do zdobycia gola, a godne uwagi były jedynie strzały z dystansu: Nicolása Otamendiego po stronie City oraz Seada Kolašinaca po stronie Arsenalu. W końcówce pierwszej połowy gospodarzom udało się jednak ponownie uśpić czujność rywali. Cudownym górnym podaniem İlkay Gündoğan obsłużył Raheema Sterlinga, ten wyłożył piłkę na tacy Agüero, a Argentyńczyk dopełnił formalności i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Pierwsza połowa zakończyła się tym samym prowadzeniem The Citizens.

Po upływie kwadransa drugiej odsłony, Agüero skompletował hat-tricka. Płaskie dośrodkowanie z lewej strony posłał Raheem Sterling, a snajper City wślizgiem wpakował piłkę do bramki.
To trafienie podcięło skrzydła gościom i ustawiło dalszy przebieg meczu. Podopieczni Pepa Guardioli w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku. Arsenal wprawdzie dzielnie walczył, ale zdecydowanie bliżej było czwartego gola dla City, aniżeli bramki kontaktowej dla Kanonierów. Ostatecznie rezultat nie uległ jednak zmianie. Mistrzowie Anglii pewnie zwyciężyli i – przynajmniej na jeden dzień – zmniejszyli stratę w tabeli do Liverpoolu do dwóch punktów.


03.02.2019, 25. kolejka Premier League, Manchester, Etihad Stadium

Manchester City – Arsenal FC 3:1 (2:1)
Sergio Agüero 1′, 44′, 61′ – Laurent Koscielny 11′

Man. City: Ederson – Kyle Walker, Nicolás Otamendi, Fernandinho, Aymeric Laporte – İlkay Gündoğan, Kevin De Bruyne (Riyad Mahrez 87′), David Silva – Bernardo Silva, Raheem Sterling – Sergio Agüero (Gabriel Jesus 81′).

Arsenal: Bernd Leno – Shkodran Mustafi (Konstantinos Mavropanos 79′), Laurent Koscielny, Nacho Monreal – Stephan Lichtsteiner, Mattéo Guendouzi, Lucas Torreira, Sead Kolašinac (Denis Suárez 67′) – Alex Iwobi (Aaron Ramsey 67′), Pierre-Emerick Aubameyang – Alexandre Lacazette.

Żółte kartki: Gündoğan – Torreira

Sędzia: Martin Atkinson

Udostępnij
Jakub Piątkowski

Pasjonat futbolu w każdym wydaniu, od rozgrywek lokalnych po Ligę Mistrzów. Zakochany w angielskiej Premier League.

Ta strona używa plików cookies.