Twitter/Manchester City
Spotkanie to nie zaczęło się dobrze dla gospodarzy. W 8′ minucie Marcus Rashford huknął zza pola karnego z woleja i tym samym otworzył wynik spotkania. Ederson był bezradny wobec rzadkiej urody uderzenia. Siedem minut później refleksem wykazał się Andre Onana, który obronił strzał Phila Fodena. Anglik od początku spotkania był bardzo aktywny. Zaledwie kilka minut później przedryblował dwóch zawodników i przetestował kameruńskiego golkipera po raz kolejny. W 34′ minucie tym razem Rodri szukał szczęścia, ale wszystko spełzło na niczym.
Po rozpoczęciu drugiej połowy to właśnie Obywatele byli drużyną przeważającą. Już w 50′ minucie Jeremy Doku oddał strzał z pierwszej piłki w polu karnym, ale fenomenalnie obronił Onana. Sześć minut później był już bezradny wobec uderzenia Phila Fodena. Pomocnik City doprowadził do wyrównania. Goście ewidentnie słabli z minuty na minutę, zaś podopieczni Pepa Guardioli wrzucili szósty bieg, czego efektem był gol w 80′ minucie. Drugi gol autorstwa Fodena. Na koniec Haaland powiększył swoje konto do 18. goli w sezonie Premier League. Norweg mógł wówczas odetchnąć z ulgą, bo wcześniej popisał się.. Babolem, nie trafiając na pustą bramkę. Derby dla City!
Ta strona używa plików cookies.