“Kanonierzy” świetnie weszli w sezon 2022/23. W siedmiu dotychczasowych spotkaniach przegrali tylko raz, a resztę wygrali. Stąd byli wyraźnym faworytem konfrontacji z Tottenhamem Hotspur. Choć to też drużyna należąca do czołówki ligi.
Podopieczni Mikela Artety jednak szybko narzucili swoje warunki. Na prowadzenie wyszli już w 20. minucie, a pięknym trafieniem popisał się Thomas Partey. “Koguty” szukały kontaktu, udało się wyrównać jeszcze przed przerwą. Rzut karny wykorzystał Harry Kane. O ile w pierwszej połowie przyjezdni jeszcze mieli przebłyski, to druga już należała do gospodarzy. Najpierw Gabriel Jesus przytomnie wykorzystał błędy defensywy i Hugo Llorisa. Następnie to Granit Xhaka błysnął świetnym zachowaniem w polu karnym. Dodatkowo Tottenham kończył mecz w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę za głupi faul zobaczył Emerson.
Ta strona używa plików cookies.