O pierwszej połowie warto napisać tyle, że doczekaliśmy się zaledwie jednego celnego strzału. Już wydawało się, że w 54. minucie nastąpi otwarcie wyniku po dobrej akcji Widzewa. W polu karnym Stali świetnie zachował się jednak Wlazło i zatrzymał Fabio Nunesa. W następnych minutach jeszcze kilka razy zakotłowało się w polu karnym mielczan, ale strzałów na bramkę nie oglądaliśmy. Najlepsza okazja Stal w 79. minucie. Dogranie do Meriluoto, ale ten uderzył za lekko i Gikiewicz zachował czyste konto. W 86. minucie Pawłowski uderzył groźnie z rzutu wolnego, ale piłka minęła bramkę o kilkanaście centymetrów, minutę później strzelał Rondić, ale pewnie Kochalski w bramce. Ostatni kwadrans był zdecydowanie najciekawszy, ale to nie zmienia opinii nudnego spotkania w Mielcu.
Stal Mielec: Kochalski – Pingot, Esselink, Matras – Jaunzems, Guillaumier, Wlazło (89. Ferreira Santos), Getinger (C) (89. Wołkowicz) – Domański (76. Hinokio), Strzałek (58. Gheorghe) – Szkurin (76. Meriluoto)
Widzew Łódź: Gikiewicz – Ibiza, Żyro, Szota, L. Silva – Hanousek – Nunes (67. Terpiłowski), D. Kun (81. Diliberto), Pawłowski (C), Klimek (75. Cybulski) – Sanchez (75. Rondić)
Żółte kartki: Wlazło – Szota, Żyro, Hanousek, Rondić
Sędziował: Łukasz Kuźma
Widzów: 6.343
Ta strona używa plików cookies.