Wówczas zespół prowadził Juergen Klinsmann. Reprezentant Polski niedługo miał jednak okazję z nim współpracować. W ciągu tego roku trenerami Herthy byli jeszcze Alexander Nouri, Bruno Labbadia i Pal Dardai.
– To na pewno mi nie pomogło, by odnaleźć się w nowym środowisku. Potrzebowałem czasu, żeby się zaaklimatyzować, poznać obrońców, tempo gry. Teraz już lepiej wiem, gdzie mogę znaleźć szanse na strzelenie bramki – tłumaczy Piątek.
Zespół z Berlina nie radzi sobie najlepiej, zajmuje 15. miejsce w tabeli i walczy o utrzymanie w niemieckiej ekstraklasie. Piątek, choć walczy jeszcze o regularną grę w wyjściowym składzie, to jest jednym z najlepszych strzelców klubu – ma pięć goli na koncie.
Ta strona używa plików cookies.