Ekstraklasa

Ojrzyński: Cieszę się, że znów jestem na tej karuzeli

– Cały czas telefon miałem włączony i czekałem na propozycje z Ekstraklasy, choć gdybyśmy się dogadali z jednym z tych I-ligowych klubów, już bym tam pracował – mówi szkoleniowiec Stali Mielec Leszek Ojrzyński w wywiadzie dla portalu Goal.pl.

Półtora roku – tyle czekaliśmy na powrót Ojrzyńskiego do pracy w roli trenera. Po usługi doświadczonego szkoleniowca postanowiła sięgnąć Stal Mielec. Jak na razie efekt “nowej miotły” działa w tym przypadku – Stal pod wodzą Ojrzyńskiego zdobyła cztery punkty w dwóch meczach.

– Stal jest moim szóstym klubem w Ekstraklasie, w pięciu poprzednich w chwili, gdy po mnie sięgano, była rozpacz i płacz. Od Korony, którą wszyscy skazywali na pożarcie – połowa drużyny odeszła, przyszedł trener z II ligi, bo trafiłem tam z Sosnowca i było biednie. Byliśmy pewniakami do spadku, a zajęliśmy piąte miejsce, będąc przez kilka kolejek liderem. To zapamiętam do końca życia. Później brałem ostatnie w tabeli Podbeskidzie i Górnika, Arkę mającą w pięciu poprzednich meczach 20 bramek, Wisłę Płock z jednym zwycięstwem w 13 spotkaniach. Walczyłem o lepsze czasy dla tych klubów. Teraz następne wyzwanie, znów jest ciężka sytuacja nawet pomimo regulaminu, że spada jeden zespół. Zrobię wszystko, by tu świętować utrzymanie – deklaruje Ojrzyński.

Cała rozmowa do przeczytania na Goal.pl.

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.