“Niebiescy” to beniaminek w PKO Ekstraklasie, powracający po sporej przerwie na ten poziom gry. Szybko okazało się, że to zdecydowanie bardziej wymagające rozgrywki niż choćby Fortuna I Ligi. Po rundzie jesiennej są w strefie spadkowej i tracą aż sześć punktów do bezpiecznej pozycji.
Stąd niemal z miejsca, gdy tylko uruchomiło się okienko transferowe, to ruszyli po wzmocnienia kadry. Do tej pory potwierdzili ściągnięcie Dante Stipicy, Adama Vlkanovy oraz Filipa Wilaka. Teraz czas na nowego napastnika.
Jest nim Mike Huras, dla którego to także w pewnym sensie powrót. Dlaczego? Bo nie ukrywa, że podobnie jak jego dziadek, jest kibicem Ruchu.
Huras urodził się w Niemczech, ale gra dla młodzieżowych reprezentacji Polski. Do Ruchu przychodzi z akademii VfB Stuttgart. Z chorzowskim klubem podpisał kontrakt do lata 2025 roku z opcją przedłużenia o 24 miesiące.
Ta strona używa plików cookies.