– Największe znaczenie ma dla nas dziś wynik, który przed rewanżem jest dobry. Jeśli jednak chodzi o naszą postawę, nie mogę być z niej za bardzo zadowolony. Uważam, że sam zagrałem w tym meczu słabo, nie czułem się odpowiednio, starałem się dużo pracować w obronie, nie miałem za to zbyt wiele akcji w ofensywie – opowiedział Mikael Ishak.
Szwed postawił kropkę nad i, ale jak pokazały powtórki był na pozycji spalonej, która nie została wychwycona przez sędziów. – Ogólnie rzecz biorąc – dosyć g******* występ w moim wykonaniu. Dzięki przełożeniu spotkania w lidze przed nami więcej czasu na regenerację i to teraz jest bardzo ważne. W przyszły czwartek czeka nas finał tych eliminacji i chcemy w jego trakcie dać naszym kibicom sporo radości – podkreślił.
Lechici w ten weekend będą pauzować, gdyż przełożyli spotkanie z Lechią Gdańsk na 31 sierpnia. Kolejorz zamyka ligową tabelę z dorobkiem jednego punktu.
źródło: lechpoznan.pl /
Ta strona używa plików cookies.