Rozgrywki reprezentacyjne

Naby Keita “uwięziony” w Gwinei. Władze Liverpoolu chcą odzyskać zawodnika

Mecz Gwinei z Maroko został odwołany z powodu zamachu stanu. Na terenie całego kraju wprowadzono godzinę policyjną a piłkarze zostali uwięzieni w hotelu w Konakry.

W poniedziałkowy wieczór miał odbyć się mecz eliminacji do mistrzostw Świata pomiędzy Gwineą a Marokiem. W Gwinei jednak wybuchł zamach stanu i odwołano sportowe wydarzenie. Piłkarze obu reprezentacji początkowo zostali uwięzieni w hotelu. Selekcjoner Marokańczyków, Vahid Halihodzic w rozmowie z “L’Equipe” mówił, że przez cały dzień słyszał strzały.

Koniec końców “Lwy Atlasu” opuściły już Konakry. Na terenie pochłoniętym konfliktem zbrojnym pozostali reprezentanci Gwinei, w tym pomocnik Liverpoolu – Naby Keita.

Jurgen Klopp niepokoi się całą sytuacją i bardzo mu zależy na tym, aby jego zawodnik wrócił bezpiecznie do Anglii. 26-latek w rozmowie z niemieckim szkoleniowcem uspokoił go, mówiąc, że jego życiu nic nie zagraża. Wylot z kraju wciąż jest jednak niemożliwy. Obaj panowie od 48 godzin są w ciągłym kontakcie.

Na terenie całego państwa lotniska pozostają przez cały czas zamknięte, co dodatkowo utrudnia sytuację. Jeśli tylko władze klubu z Anfield dostaną “zielone światło” od razu wyślą po piłkarza odrzutowiec.

– Cieszymy się, że Naby jest bezpieczny i zadbany. Sytuacja jest jednak płynna, a my musimy utrzymywać regularny dialog z odpowiednimi władzami, pracując nad sprowadzeniem naszego zawodnika z powrotem do Liverpoolu – mówił rzecznik prasowy “The Reds”.

źródło: TVP SPORT

Udostępnij
Victoria Gierula

Redaktorka Piłkarskiego Świata od 2021 roku, jednak zakochana w piłce nożnej od pamiętnego EURO 2012. Głównie angielski futbol, a szczególnie pewien klub z czerwonej części Merseyside. Ślązaczka na małopolskiej ziemi kibicująca Górnikowi Zabrze.

Ta strona używa plików cookies.