– Fakt, że strzeliłem gola na Wembley, jest na pewno świetny, ale szkoda końcowego rezultatu. Ostatecznie przecież moja bramka niewiele wniosła i wracamy do kraju bez punktów, a to nie jest dobra informacja – powiedział Moder w rozmowie dla TVP Sport.
– W przerwie skorygowaliśmy kilka rzeczy. Chodziło przede wszystkim o wyższy pressing. Rywal nie grał już później tak dobrze. Nasza reakcja była niezła, ale później przydarzył się błąd, który kosztował nas gola. Następnie zabrakło czasu, żeby odrobić straty. Ten mecz pokazał jednak, że możemy rywalizować z najlepszymi – dodał.
Reprezentacja Polski w pierwszych trzech meczach zremisowała z Węgrami (3:3), wygrała z Andorą (3:0) i przegrała z Anglią (1:2). Tym samym zebrała cztery punkty i jest czwarta w grupie eliminacyjnej.
Ta strona używa plików cookies.