– Od razu wiedziałem, że będę strzelał. Byłem pewny, że “Trała” odbił piłkę ręką, ale trochę to trwało, zanim sędzia wszystko sprawdził. Później już była zimna krew – skomentował 21-latek, cytowany przez “lechpoznan.pl”. – Do karnego podszedłem bez nerwów, czułem się pewnie, bo wiedziałem, gdzie chcę uderzyć. Zawsze pracowałem nad tym elementem i chciałem go wykonywać w meczach – dodał.
Łukasz Trałka przez siedem lat był ważnym piłkarzem “Kolejorza”, dlatego to były dla niego szczególne derby. Nie będzie ich miło wspominał, gdyż jego zagranie ręką zaważyło o końcowym rezultacie. – W kolejności do strzelania karnych jestem w tym sezonie jako pierwszy. W zeszłym byłem po Christianie i Danim. Trener widzi, że na treningach pewnie je wykonuję, a ja staram się podtrzymywać to w meczach. Mam nadzieję, że jak przyjdą następne karne to będę potrafił z tego skorzysta – zaznacza Moder.
– Dużo ćwiczyłem karnych w swojej przygodzie, chociażby w Odrze Opole czy wcześniej w juniorach. Nie uderzałem w lidze, ale na treningach zawsze nad tym pracowałem i chciałem je wykonywać w meczach. Liczę, że w przyszłości także będę mógł korzystać z takich okazji – podsumował. Jerzy Brzęczek już powołał go na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski i można się spodziewać kolejnej szansy w październiku.
źródło: lechpoznan.pl / własne
Ta strona używa plików cookies.