Po kontuzji Hugo Llorisa sytuacja w bramce Tottenhamu Hotspur wygląda słabo. Dlatego włodarze Spurs chcą, by Michel Vorm wrócił do klubu.

W poprzedniej kolejce Premier League Hugo Lloris doznał urazu łokcia i do końca roku nie pojawi się już na murawie. W obecnej sytuacji podstawowym bramkarzem Tottenhamu będzie Paulo Gazzaniga. Jednak jeśli coś stanie się 27-letniemu Argentyńczykowi, to sytuacja między słupkami czwartej siły poprzedniego sezonu ligi angielskiej będzie fatalna. Pozostali bramkarze Tottenhamu to młodzieżowcy z drużyny U23, a prawdopodobnie najlepszym z nich jest Alfie Whiteman. 21-letni Anglik jak dotąd w rozgrywkach Premier League 2 i EFL Trophy zagrał 4 razy i puścił 8 bramek. Dlatego Koguty mieli zdecydować się na nowego, rezerwowego golkipera. A jako, że okienko transferowe jest już dawno zamknięte, to mieli skontaktować się z wolnym agentem.

I według holenderskiego “NOS” tym nowym, a raczej starym rezerwowym ma być Michel Vorm. 35-latek (w najbliższą niedzielę ma 36 urodziny) odszedł z Tottenhamu wraz z końcem zeszłego sezonu, ponieważ klub nie zdecydował się przedłużenie z nim kontraktu. Doświadczony Holender do teraz pozostawał bez klubu. Do teraz, ponieważ “Nederlandse Omroep Stichting” twierdzi, że Michel Vorm już został zawodnikiem Tottenhamu i niedługo powinniśmy dostać oficjalne oświadczenie klubu.

Michel Vorm w barwach Tottenhamu na przestrzeni 5 sezonów zagrał 47 razy zachowując 17 czystych kont. Na angielskich boiskach jest obeznany, ponieważ do północnego Londynu trafił ze Swansea, a wcześniej występował w Eredivisie w barwach FC Utrecht, którego jest wychowankiem. Jest także 15-krotnym reprezentantem Holandii. Transfermarkt wycenia go na 1 milion euro.

Udostępnij
Emilian Cichoń

Ta strona używa plików cookies.