Tydzień temu uważałem sensacyjne wyeliminowanie BATE Borysow z Ligi Mistrzów przez Szachtar Karaganda za zlekceważenie rywala. Myślałem, że Białorusini, którzy w ostatnich pięciu latach grali regularnie w fazie grupowej europucharów podeszli do II rundy eliminacyjnej LM jak do meczu towarzyskiego – i to się na nich zemściło.

Dziś wiem, że Kazachowie są silną europejską drużyną (nie, nie przesadzam), i że nie przez przypadek awansowali. W pierwszym meczu III rundy el. LM rozgromili mistrza Albanii Skenderbeu Korca 3:0 i są już jedną nogą w fazie grupowej europejskich pucharów. Czy za tydzień będziemy świadkami historycznego sukcesu Kazachów? Jestem przekonany, że tak. Mało tego, całkiem możliwe, że tak upragniona przez polskie kluby Champions League zawita do miasta z siedzibą Związku Polaków w Kazachstanie.

Udostępnij
Kamil Radomski

Z "PIŁKARSKIM ŚWIATEM" związany jestem od lutego 2013 roku. Zanim tutaj trafiłem byłem publicystą sportowym w czasopiśmie fundacji ROKOR1 (od 3 stycznia 2013 roku do 31 czerwca 2014 roku) oraz zwykłym blogerem (od 16 stycznia 2012 po dzień dzisiejszy).

Zobacz komentarze

Ta strona używa plików cookies.