Długo wyczekiwany powrót rozgrywek Ligi Europy dobiegł końca. Trzeba przyznać, że są to za bardzo atrakcyjne rozgrywki dla kibica. Nasz redakcyjny kolega, Wojciech Biłan nie mógł ich lepiej podsumować w swojej pomeczowej relacji ze starcia FC Barcelony z Manchesterem United. Szczerze przyznał, że czwartek jest dniem “odpoczynku” po dwudniowych zmaganiach w Lidze Mistrzów i nabraniem sił na weekendowy ligowy maraton. Wydaje się, że spora część kibiców ma podobny rytuał i stosunek wobec tych rozgrywek. Uczestnictwo w Lidze Europy nie jest tak prestiżowe, jak w Lidze Mistrzów – są to zmagania drugiej kategorii.
Jednak czasami wpadki na krajowym podwórku albo wybiegając dalej w przyszłość – fazie grupowej “Ligi Mistrzów” – sprawiają, że giganci muszą zaakceptować rywalizację w tych rozgrywkach. O godzinie 18:45 rozegrano cztery spotkania w Lidze Europy, w trakcie których zdobyto osiem bramek. Pierwsze spotkania w na etapie 1/16 finału nie przyniosły gradu bramek. Najciekawszy hit pomiędzy FC Barceloną a Manchesterem United nie zawiódł. Obie drużyny zrobiły widowisko w drugiej części spotkania. W Salzburgu musieliśmy czekać na bramkę aż do 88. minuty, Nicolas Capaldo zdobył zwycięskiego gola w starciu z Romą. W Holandii kibice nie oglądali goli. Z kolei w Warszawie mieliśmy ciekawe widowisko. Szachtar Donieck pokonał 2:1 Rennes i w meczu rewanżowym zachowuje szansę na awans do kolejnej fazy. Poniżej znajdziecie wyniki wszystkich meczów 1/16 Ligi Europy, które odbyły się o godzinie 18:45
Ajax – FC Union Berlin 0:0 (0:0)
FC Barcelona – Manchester United 2:2 (0:0)
Marcos Alonso 50′, Raphinha 76′ – Marcus Rashford 53′, Jules Kounde 59′ (bramka samobójcza)
Salzburg – AS Roma 1:0 (0:0)
Nicolas Capaldo 88′
Szachtar Donieck – Rennes 2:1 (2:0)
Dmytro Kryskiv 11′, Artem Bondarenko 45+1′ – Karl Toko Ekambi 59′
Ta strona używa plików cookies.