Leonardo Trossard ma umowę z klubem do czerwca 2023 roku. Skrzydłowy miał w niej zapisaną klauzulę, która przedłużyła kontrakt o rok. Z tej klauzuli skorzystały “Mewy”, ale Belgowi się to nie spodobało. Przesiedział na ławce mecz z Evertonem, a na mecz pucharowy nawet nie pojechał z drużyną.
Całe niezadowolenie jest powodem zainteresowania dużych klubów Trossardem. Leonardo gra w tym sezonie świetnie, zdobył w Premier League 7 goli i zaliczył 3 asysty. Nie dziwi więc zainteresowanie gigantów futbolu.
Charlie Haffenden przekonuje, że nie skończy się na niepowołaniu na mecz pucharowy. Robert De Zerbi miał być tak zdenerwowany zachowaniem Belga, że odsunął go od składu. Zawodnikiem interesuje się Atletico Madryt, Newcastle, a szczególnie Tottenham. Możliwe, że przez konflikt odejdzie już w styczniu.
Ta strona używa plików cookies.