Leo Messi poprowadził Albicelestes do wygranej z Chorwacją (3:0). – Jestem bardzo podekscytowany. Widok kibiców i rodzin przez cały mundial było czymś niesamowitym. Przechodziliśmy przez trudne sytuacje. Doświadczamy czegoś spektakularnego. Wyobrażam sobie, że to wszystko musi być szalone w Argentynie – stwierdził zawodnik PSG.
– Mamy bardzo inteligentną grupę. Wiedzą, jak odczytywać momenty każdego meczu. Scaloni to powiedział: Wiemy, kiedy musimy cierpieć i znaleźć momenty, by mieć piłkę, gdy tego potrzebujemy. Trener nie pozostawia nic przypadkowi. Nie rozpaczaliśmy, gdy musieliśmy biegać z jednego miejsca do drugiego – dodał.
Zawodnik Manchesteru City, Julian Alvarez uważa, że Argentyna zasłużyła na udział w finale. – Jesteśmy szczęśliwi. W mojej rodzinie wszyscy muszą być w szaleństwie, podobnie, jak cały kraj. Postaramy się pójść na całość w niedzielę – zaznaczył.
Ponadto Messi zdobył pięć bramek w sześciu meczach w Katarze, zrównując się z Kylianem Mbappe i między sobą rozstrzygną króla strzelców. Jest tylko o krok do historycznego triumfu w mistrzostwach świata. Pragnie osiągnąć wyczyn Diego Maradony, który zaprowadził Argentynę do ich ostatniego triumfu w 1986 roku.
Ta strona używa plików cookies.