Aż osiem goli padło w stolicy Austrii, a decydujący cios zadał Ernest Muci w ostatnich sekundach spotkania. – To dla nas magiczna noc. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Sam muszę się skupić. To był bardzo emocjonujący mecz. Do 3:0 byliśmy lepszą drużyną, później wynik się zmieniał, a spotkanie stało się wyrównane. Cały dwumecz był bardzo emocjonujący i na stadionie, i przed telewizorami. Jesteśmy dumni. Zrobiliśmy prezent dla naszych kibiców, których było w Wiedniu mnóstwo – powiedział Kosta Runjaić.
Pierwsze starcie o fazę grupową LKE, wicemistrzowie Polski zagrają w Danii 24 sierpnia (godz. 20:00). W niedzielę podejmą jeszcze Koronę Kielce (godz. 20:00) przy Łazienkowskiej. – Przy golu na 1:3 stadion się obudził, a rywal dostał powietrze. Jestem dumny z tego, jak drużyna zareagowała. Takie zwycięstwo sprawia ogromną radość, ale teraz skupiamy się na meczu z Koroną Kielce. Na pewno będą zmiany w składzie, mamy na ławce piłkarzy z ogromnymi umiejętnościami – dodaje szkoleniowiec.
– Oczywiście, że nerwy były ogromne dla całej drużyny i sztabu. Staram się nie pokazywać na zewnątrz swoich emocji. Musimy rozłożyć na części pierwsze sytuacje, po których straciliśmy gole. – Rywalizacja z FC Midtjylland będzie dla nas dużym wyzwaniem. Cieszę się, że pierwszy mecz rozegramy na wyjeździe, bo wszystko rozstrzygnie się przed naszą publicznością – kończy Runjaić.
źródło: legia.com /
Ta strona używa plików cookies.