Reprezentacja Polski blado zaprezentowała na zakończenie fazy grupowej eliminacji MŚ. Przemeblowana kadra uległa z Węgrami (1:2). Rozstawienie w barażach oddaliło się i teraz musimy liczyć na potknięcia naszych rywali.
– Tam już nie ma fazy grupowej, w każdej z dwóch faz baraży mamy jeden mecz, bez rewanżu, a co z tym idzie – nie ma miejsca na potknięcia. Cały wysiłek włożony w eliminacje można zepsuć jednym spotkaniem, jednym faulem, jedną niestrzeloną stuprocentową okazją – zauważył były pomocnik Białej Gwiazdy w “Przeglądzie Sportowym”.
– Eliminacje pokazały też, że nasza drużyna ma problem z przejęciem kontroli nad meczem. Często dobrze zaczynaliśmy spotkania, ale później powietrze z naszych piłkarzy uchodziło. Mamy w zespole graczy, którzy powinni wybijać rywalom z głowy dominację w środku pola. Piotr Zieliński jest mózgiem Napoli, Jakub Moder zbiera świetne recenzje za grę w Brighton, Grzesiek Krychowiak jest już bardzo doświadczonym piłkarzem, który zdobył już niejeden tytuł, a Mateusz Klich zapracował na zaufanie Marcelo Bielsy – ocenił.
źródło: przegladsportowy.pl /
Ta strona używa plików cookies.