– “Szczerze powiedziawszy bardzo trudno mi to wytłumaczyć. W pierwszej połowie graliśmy z dobrą intensywnością, ale w drugiej części nam tego zabrakło i w ostateczności zawiedliśmy. Popełniliśmy zbyt wiele błędów w obronie, wynikały one z mniejszej intensywności po przerwie.”
– “Po bramce na 2:2 drużyna zareagowała dobrze, strzeliła trzeciego gola i wyszła na prowadzenie. Później jednak po raz kolejny źle zachowaliśmy się w defensywie, a Levante znów łatwo zdobyło bramkę. My mieliśmy problem ze skutecznością, a przeciwnik był dużo bardziej konkretny. Pierwsza połowa była dobra, ale mecze trwają 90 minut. To nie pierwszy raz, gdy prowadzimy 2:0 i nie wygrywamy. Dziś nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego.”
– “Uważam, że pokazał się z dobrej strony. Stwarzał dużo zagrożenia oraz uczestniczył w grze obronnej. Zwykle posiadamy piłkę przez dłuższy czas, dlatego wahadłowi są ważni i chcemy ich wykorzystywać, tak jak przy drugim golu. Uważam, że Ousmane może występować na pozycji wahadłowego.”
– “Czasem ciężko jest wyjaśnić pewne rzeczy. W pierwszej połowie graliśmy dobrze, z odpowiednim rytmem oraz intensywnością. Do tego kreowaliśmy sobie sytuacje, strzeliliśmy dwa gole. Na początku drugiej części straciliśmy koncentrację i zaczęliśmy tracić łatwo piłkę, a do tego zmniejszyliśmy intensywność. Levante zaskoczyło nas w kilku akcjach, ponieważ nie byliśmy odpowiednio skupieni w obronie. Pozwoliliśmy rywalowi na pewne rzeczy, a on je wykorzystał.”
– “Sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej, zobaczymy jeszcze, co zrobią rywale, ale naszym celem było wygranie wszystkich meczów do końca. Nie udało się przez co sytuacja jest o wiele trudniejsza.”
– “Trener zawsze jest odpowiedzialny za drużynę oraz jej wyniki. Sam siebie pytam, co stało się w przerwie. W przerwie meczy rozmawialiśmy o tym, żeby utrzymać rytm i nie popełniać błędów w obronie, a wyszło zupełnie odwrotnie. Oczywiście, że czuję się przybity, tak jak każdy piłkarz i członek sztabu szkoleniowego. Wygrywaliśmy 2:0, nie spodziewaliśmy się remisu.”
– “Tak, rozumiem to, to naturalne. Po takiej drugiej połowie na pewno są wątpliwości.”
– “Nie jest to proste pytanie, szczególnie na gorąco po meczu. Cały czas myślimy tylko o nim. Pytamy sami siebie, co się stało, jesteśmy strasznie przybici. Od jutra będziemy się przygotowywać do kolejnych meczów, a potem do nowego sezonu.”
– “Jak już wspomniałem – czasem nie da się wytłumaczyć takich rzeczy. Zawodnicy zaczęli grać z mniejszą intensywnością i agresją. Nie graliśmy źle w obronie, ale ogólnie byliśmy znacznie gorsi niż w pierwszej części. To był nasz największy problem.”
Ta strona używa plików cookies.