UEFA postanowiła przekazać nagrodę MVP dla Kingsleya Comana, co nie może być żadnym zaskoczeniem. – 24-latek piłkarskiego fachu nauczył się fachu w Paryżu, może to być dodatkowa motywacja – mówił przed meczem Hansi Flick.
– Oczywiście, jestem bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwy, muszę to podkreślić. Niesamowity wieczór, nie tylko dla klubu, ale także dla wszystkich fanów – powiedział Coman po ostatnim gwizdku. – Chciałem pokazać się z dobrej strony przeciwko PSG, ale wszystko przerosło moje marzenia – dodał. Skrzydłowy Bayernu nie miał gwarancji, że wystąpi w podstawowym składzie, bowiem ostatnio Flick stawiał na Ivana Perisicia, który tym razem zaczął na ławce.
W ubiegłym roku MVP finału wybrano Holendra Virgila van Dijka, który tryumfował z Liverpoolem. Kingsley Coman jest drugim Francuzem, który zasłużył na cenne wyróżnienie. W 2002 roku wybór padł na Zinedine’a Zidane’a z Realu Madryt.
Ta strona używa plików cookies.