pogonszczecin.pl
Smoliński wszedł na boisko w 66. minucie, zmieniając Kacpra Kozłowskiego. Zaledwie kilkanaście minut później sam musiał opuścić plac gry. Nie zrobił tego o własnych siłach. 20-latka zniesiono na noszach.
– Przykro mi z powodu Kacpra Smolińskiego, który prawdopodobnie ma ciężką kontuzję kolana. Jest to młody i utalentowany zawodnik. Nie mamy jeszcze dokładnej diagnozy, ale wszyscy będziemy się nim opiekować, by szybko do nas wrócił – powiedział po meczu trener “Dumy Pomorza” Kosta Runjaić.
Oficjalna diagnoza urazu młodzieżowego reprezentanta Polski pojawi się wkrótce. Patrząc jednak na powtórkę całego zajścia jak i na fakt, że Smoliński nie zszedł z murawy o własnych siłach, można przypuszczać, że czeka go długa przerwa.
Źródło: Pogoń Szczecin
Ta strona używa plików cookies.