Tottenham przegrał z Norwich City. Regulaminowy czas oraz dogrywka nie wyłoniły zwycięzcy, więc o awansie decydowały rzuty karne. W serii jedenastek lepsza okazała się ekipa ,,Kanarków”.
Mourinho tłumaczył gorszą postawę swoich zawodników zmęczeniem. – Harry Winks był prawie martwy. Grał w jedenastu, czy dwunastu meczach z rzędu. Nie tylko on, wielu moich piłkarzy przeżywało na boisku kłopoty. Mimo to, dali z siebie maksimum zaangażowania i to mi się podobało. To był ciężki mecz, mogliśmy go wygrać, ale się nie udało – skomentował Mourinho.
Ta strona używa plików cookies.