Tłumy kibiców Napoli zgromadziły się w mieście, aby świętować przez całą noc. Fani klubu opanowali okolice słynnego muralu upamiętniającego Diego Armando Maradonę, legendę klubu. Impreza odbyła się także w okolicach stadionu imienia Maradony, na nabrzeżu i we wszystkich dzielnicach miasta.
Dla niektórych świętowanie przeobraziło się w dramat. Zginął 26-latek, który został zraniony strzałem z broni palnej. Trafił do szpitala w stanie ciężkim, gdzie zmarł. Policja uważa, że jego śmierć nie jest związana z mistrzowską fetą, a porachunkami gangów narkotykowych. Dodatkowo, ranne zostały trzy osoby, a trzy kolejne odniosły obrażenia rąk podczas odpalania fajerwerek.
Mieszkańcy Neapolu ostatniej nocy nie zasnęli a cieszyli się tą wyjątkową chwilą z łzami wzruszenia w oczach. Na ten dzień fani Napoli czekali 33 lata.
źródło: sport.tvp.pl
Ta strona używa plików cookies.