FENOMENALNY. To słowo opisuje dzisiejszą postawę Kaspera Schmeichela. W dużej mierze to dzięki niemu Dania pokonała Szwajcarię 1:0.
Spotkanie Dania – Szwajcaria to prawdopodobnie mecz na szczycie. Do tego dochodzi fakt, że w pierwszym spotkaniu tych drużyn padł remis 3:3, gdzie Duńczycy przegrywali do 84. minuty 0:3. Dlatego rewanż zapowiadał się dobrze, zważywszy, że obie drużyny walczą obecnie o drugie miejsce w grupie D (pierwsza obecnie jest Irlandia).
Pierwsze 45. minut mimo ataków z dwóch stron należało do Szwajcarów. To właśnie goście tworzyli sobie niebezpieczne sytuacje, takie jak ta z 15. minuty. Piłka po rzucie rożnym została zbite poza pole karne Danii. Tam znalazł się Granit Xhaka, który przyjął piłkę, nawinął Christiana Eriksena i oddał kapitalny strzał z 20 metrów tuż pod poprzeczkę bramki gospodarzy. Ale na drodze do prowadzenia Szwajcarii stanął Kasper Schmeichel, który zbił uderzenie pomocnika Arsenalu na poprzeczkę.
Grający dziś po raz 50. w kadrze Schmeichel uratował też Duńczyków w 35. minucie. Wówczas to Admir Mehmedi starał się pokonać bramkarza Leicester City, ale 32-latek kapitalnie wybronił strzał z woleja zawodnika Wolfsburga.
Swoją drogą rzut rożny Trenta Alexandra-Arnolda z rewanżowego spotkania półfinału Ligi Mistrzów z FC Barceloną i wszystkie warianty oraz sposoby na rozegranie stałych fragmentów gry Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa przy tym rozegraniu rzutu wolnego to nic. Jak w szwajcarskim zegarku.
Drugą połowę tak samo jak pierwszą lepiej zaczęli Szwajcarzy. Już 3. minuty po pierwszym gwizdku po przerwie mieliśmy stuprocentową okazję dla gości. Ricardo Rodriguez posłał kapitalne podanie z własnej połowy pod pole karne Danii. Piłkę przejął Mehmedi i wyszedł na czystą pozycję oddał strzał na bramkę Schmeichela, ale niestety dla Szwajcarii, wysoko ponad bramką.
3. minuty później znów niebezpiecznie Szwajcarzy i znów Ricardo Rodriguez. Tym razem to nie on podawał, a strzelał. Zawodnik Milanu oddał strzał z 17 metrów po podaniu wzdłuż pola karnego od Harisa Seferovicia. I ta petarda lewego wahadłowego Szwajcarów już zmierzała tuż pod poprzeczkę, ale Kasper Schmeichel znów zachował się fenomenalnie i końcówkami palców zbił piłkę na wyżej wymienioną cześć bramki.
Wszyscy znamy to przysłowie, że nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić. I to właśnie stało się w 84. minucie. Christian Eriksen świetnym podaniem na pamieć uruchomił Yussufa Poulsena, zawodnik RB Lipsk wbiegł w pole karne i pewnie pokonał Yanna Sommera.
Schmeichel uratował Danię jeszcze raz w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry. Rzut wolny na środku boiska, prawie cała drużyna Szwajcarii w polu karnym gospodarzy, a wrzutka odbija się od głowy Thomasa Delaneya i leci w sam lewy, dolny róg bramki. Jednak Schmeichel dłonią sięga futbolówkę i zbija na rzut rożny.
Całe spotkanie na ławce rezerwowych gospodarzy przesiedział napastnik Lecha Poznań Christian Gytkjaer. Jak dotąd 29-letni snajper ma 6 występów w kadrze Danii, w których strzelił trzy bramki. Wszystkie w trwających właśnie eliminacjach. Dwie zanotował w meczu Gibraltarem (6:0 dla Danii) oraz jedną właśnie ze Szwajcarią – w pierwszym meczu tych drużyn wszedł na boisku w 70. minucie i strzelił bramkę na 2:3 niecałe pół godziny później.
12.10.2019, el. Euro 2020 – grupa D, Parken (Kopenhaga)
Poulsen 84′
Dania: Schmeichel – Dalsgaard, Christensen (Jorgensen 87′), Kjaer, Larsen (Ankersen 80′) – Schone (Hojbjerg 65′), Delaney, Eriksen – Cornelius, Poulsen, Braithwaite.
Szwajcaria: Sommer – Elvedi, Schar, Akanji – Lichtsteiner (Mbabu 68′), Zakaria, Xhaka, Rodriguez (Drmić 87′) – Mehmedi (Freuler 83′) – Embolo, Seferović.
Żółte kartki: Poulsen 6′, Dalsgaard 90+2′ – Lichsteiner 2′, Zakaria 36′, Rodriguez 76′
Sędzia: Aleksei Kulbakov (Białoruś)
Ta strona używa plików cookies.