Damian Jakubik, Kamil Grosicki
Dla skrzydłowego byłby to powrót do Ligue 1 po latach. Początkowo wydawało się, że te doniesienia “L’Equipe” trzeba przyjmować z przymrużeniem oka. Okazuje się, iż francuski klub zwrócił się już do Pogoni Szczecin z konkretami. Mateusz Borek podczas “Mocy Futbolu” na Kanale Sportowym poinformował, że ekipa z Ligue 1 jest skłonna zaoferować 500 tyś. euro za transfer plus dodatkowe 300 tyś. euro w bonusach.
– Teraz Kamil Grosicki poleciał z Pogonią do Turcji. Sytuacja jest ciekawa. Lorient wysłało pierwszą ofertę na 300 tyś. euro. Spotkałem prezesa Mroczka i Dariusza Adamczuka. Zapytałem o sytuację Kamila. (…) Lorient z tego, co słyszę jest mocno zdeterminowane. Dzisiaj bądź jutro w Szczecinie pojawi się nowa oferta. To będzie 500 tyś. euro plus 300 tyś. euro dopłacone w przypadku utrzymania Lorient. (…) – W rozmowie z prezesem i Dariuszem Adamczukiem nie widziałem tam takiego przeświadczenia, że dzisiaj Kamila Grosickiego trzeba gdzieś oddawać – powiedział Borek.
Pogoń Szczecin wciąż może realnie myśleć o mistrzostwie Polski, albo przynajmniej o grze w europejskich pucharach. Jest aktualnie wiceliderem PKO Ekstraklasy.
Zimą jednak “Portowcy” stracili już Kacpra Kozłowskiego, który za 10 milionów euro przeszedł do Brighton. Zatem Pogoń ani nie ma potrzeb finansowych, by na siłę sprzedawać piłkarzy, ani też zbytnio nie chce się kolejnych, kluczowych ogniw. Może się okazać, że decydujące będzie słowo samego Grosickiego.
Ta strona używa plików cookies.