W najbliższy weekend lider Premier League zmierzy się z AFC Bournemouth, więc przed Kanonierami nie lada wyzwanie.
– Nie daleka droga przed nim. Nie chcę podawać dokładnego harmonogramu, ale mogę zdradzić, że pewne ćwiczenia wykonuje już z zespołem. Z każdym dniem czuje się coraz lepiej, a nas lekarze stale monitorują jego postępy. Na pewno musimy dołączyć go do składu, odpowiednio obciążając minutami. Tak jak pozostali nasi piłkarze, będzie musiał zasłużyć na swoje miejsce, ale wiemy, ile może dać drużynie.
– Jego rehabilitacja była całkiem prosta. Na początku rozmawialiśmy o kilku scenariuszach, ale na szczęści nie było tak źle, jak zakładaliśmy. Niestety jest to długa kontuzja, która wymagała operacji.
Ta strona używa plików cookies.