Dowód? To właśnie gospodarze wyszli na prowadzenie jako pierwsi. W 9. minucie jedenastkę wykorzystał Antonio Domínguez. O wyrównanie Śląsk walczył niemal do ostatniego gwizdka pierwszej połowy. Odpowiedział po dość nietypowej akcji, którą rozpoczął… golkiper. Zagranie Matusa Putnocky’ego przedłużył Fabian Piasecki, a Robert Pich przytomnie przelobował Arkadiusza Malarza.
Druga część gry przyniosła zdecydowanie mniej emocji, więc byliśmy świadkami dogrywki. Wtedy to w 95. minucie do rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Piotr Celeban. Doświadczony obrońca głową pokonał Malarza. ŁKS miał jeszcze szanse na remis. Najlepszą w 112. minucie, jednak wtedy niewiele zabrakło Kelechukwu. Po jego strzale głową dobrą interwencją popisał się Putnocky. Niespodziewanie, dosłownie w ostatnich sekundach wyrównał Adrian Gryszkiewicz. W rzutach karnych Arkadiusz Malarz najpierw obronił uderzenie Mateusza Praszelika. Potem przestrzelił Wojciech Golla.
9′ Dominguez (kar.), 120′ Gryszkiewicz – 44′ Pich, 95′ Celeban
ŁKS Łódź: Malarz – Wolski, Dąbrowski, Sobociński, Klimczak, Srnić (81′ Sajdak), Rozwandowicz (46′ Tosik), Dominguez (105′ Gryszkiewicz), Pirulo, Ratajczyk, Wróbel (91′ Corral)
Śląsk Wrocław: Putnocky – Musonda, Celeban, Golla, Stiglec (50′ Janasik), Łabojko, Sobota, Samiec-Talar (80′ Borun), Łyszczarz (62′ Praszelik), Pich (106′ Makowski), Piasecki (79′ Bergier)
Żółte kartki: 34′ Dąbrowski (ŁKS), 47′ Pirulo (ŁKS), 61′ Tosik (ŁKS) – 117′ Putnocky (SLA)
Ta strona używa plików cookies.