FCBarcelona.com
FC Barcelona w tym sezonie może straszyć tylko nazwą. A i to nie zawsze pomaga. Ekipa ze stadionu Camp Nou ma za sobą trudne miesiące, a jakby tego było mało, na zespół co i rusz spadają nowe problemy.
W Barcelonie marzą o tym, żeby choć jeden tydzień przepracować bez informowania o kontuzjach czy też zakażeniach koronawirusem. Niestety dla fanów Dumy Katalonii jest to na razie bardzo odległa perspektywa. Po meczu z 3-ligowym Linares w Pucharze Króla, na drużynę Xaviego spadł kolejny cios.
FC Barcelona po mękach wyeliminowała niżej notowanego rywala, ale zwycięstwo zostało opłacone kolejnym urazem podstawowego zawodnika. Mowa tutaj o stoperze Ronaldzie Araujo, który w przerwie tamtego meczu został zmieniony przez Gerarda Pique. Urugwajski defensor, który jest bardzo ważnym ogniwem swojego zespołu nabawił się urazu ręki. Jak informują hiszpańscy dziennikarze – kontuzja okazuje się groźniejsza niż zakładano. Stoper Barcelony ma złamaną kość śródręcza, co niestety dla niego wiąże się z operacją i przymusową przerwą.
Trzeba przyznać, że Xavi nie ma łatwego początku na stanowisku trenera Barcelony. Nie dość, że klub nie spełnia oczekiwań kibiców na niwie sportowej, to wszystko co się dzieje wokół, również nie pomaga. Sprawa z Ousmane Dembele, kolejne kontuzje czy zakażenia. Nawarstwia się kłopotów, a na horyzoncie hitowy mecz w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt. Fani Blaugrany liczą na magię swojego byłego pomocnika, ale nie oszukujmy się – z pustego to i Salamon nie naleje.
Wymiana na linii FC Barcelona – Manchester City dojdzie do skutku?
Ta strona używa plików cookies.