Italia zapewne może liczyć na spore wsparcie postronnych kibiców, wobec dużych kontrowersji w półfinale pomiędzy Anglią, a Danią. Sporo osób twierdzi, że decyzje sędziowskie wspomogły “Lwy Albionu”.
Jednak jedną z najważniejszych postaci na trybunach będzie… piłkarz Włoch. Leonardo Spinazzola w trakcie turnieju zerwał ścięgno Achillesa, co wyklucza go z gry na kilka miesięcy. Wspiera cały czas swoich kolegów, a w niedzielę osobiście ma pojawić się na Wembley.
– Będę w Londynie. To ogromnie ekscytujące, chłopcy zapewnili mi niesamowity wieczór (podczas meczu z Hiszpanią). Jesteśmy świetną drużyną i naprawdę czujemy się jak rodzina”. Ja będę na trybunach, będę ich dopingował o kulach! Jeśli Włochy wygrają, będę musiał podskoczyć i świętować ze wszystkimi. Moja żona ciągle powtarza mi, żebym był ostrożny, więc mam nadzieję, że będę mógł skakać na jednej nodze – stwierdził Spinazzola w rozmowie dla RAI 1.
Mecz finałowy EURO 2020 Anglia – Włochy w niedzielę, początek o 21:00.
Ta strona używa plików cookies.