Brytyjskie media są raczej zgodne – Alexis Sanchez latem odejdzie z Arsenalu. Oliwy do ognia miała dodać kłótnia z Arsenem Wengerem i z niektórymi zawodnikami przed meczem z Liverpoolem. Chilijczyka do transferu ma mocno namawiać także jego agent. 

Sanchez w meczu z “The Reds” wszedł z ławki rezerwowych. Choć Wenger zarzekał się, że to był zamiar taktyczny, a plotki o odejściu skrzydłowego są zmyślane, to media prześcigają się w znajdowaniu zainteresowanych 28-latkiem. Są też zgodne, że przed meczem z Liverpoolem Sanchez miał zejść wcześniej z boiska na treningu i prawie doszło do bójki z jego udziałem w szatni.

Dodatkowo za rok wygasa kontrakt zawodnika, a wydaje się, że Arsenal może nie sprostać finansowym oczekiwaniom. To oznacza, że Arsenal najpóźniej w nadchodzącym oknie transferowym będzie musiał sprzedać Chilijczyka, by na nim zarobić. Zimą bowiem będzie już mógł nawiązać umowę z nowym pracodawcą. Do tej pory głośno wśród potencjalnych nabywców wymieniano takie kluby jak Juventus Turyn, Paris-Saint Germain czy Real Madryt.

Wydaje się, że sytuację może uratować odejście Arsene’a Wengera. Francuz miał mieć sporo uwag do Sancheza w ostatnich tygodniach i na linii pomiędzy tymi dwoma atmosfera ma się zagęszczać. Niewykluczone zatem, że jeżeli Wenger po 21 latach opuści Arsenal i przyjdzie nowy trener, z nową wizją, to klub będzie miał łatwiej namówić Sancheza do pozostania.

Dla przypomnienia podobna sytuacja ma się z Mesutem Ozilem. Niemieckiemu pomocnikowi kontrakt także kończy się latem 2018 roku, a od kilku tygodni również ma zgrzyty z Wengerem i podobnie jak Sanchez ma domagać się podwyżki. Do tego były już kluby, które wyrażały zainteresowanie kupnem Ozila, w tym między innymi Bayern Monachium.

Paradoksalnie zatem zawodnicy, którzy byli jednymi z największych zakupów w karierze Arsene’a Wengera mogą zbuntować się przeciwko jego osobie i opuścić Emirates Stadium.

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.