Erling Haaland mógł zostać piłkarzem Juventusu. Mógł, ale Norweg zdecydował się na ofertę Borussii Dortmund. Agent piłkarza, Mino Raiola, wyjaśnił, dlaczego Haaland nie trafił do Włoch.
Po raz pierwszy o Haalandzie zrobiło się głośno podczas Mistrzostw Świata do lat 20 rozgrywanych w Polsce. Norweski napastnik został królem strzelców turnieju z dorobkiem dziewięciu bramek. Co ciekawe, wszystkie trafienia zanotował w meczu fazy grupowej z Hondurasem (12:0). Świetną formę z młodzieżowego turnieju przełożył na dyspozycję klubową. Dobrymi występami w barwach Red Bull Salzburg zapracował sobie na transfer do Borussii Dormund. Podczas zimowego okienka transferowego niemiecki klub zapłacił za niego 20 milionów euro.
Okazuje się, że 19-latek mógł zostać piłkarzem Juventusu. Mino Raiola, agenta piłkarza, wyjaśnił, dlaczego Norweg nie trafił do wielokrotnego mistrza Włoch.
– Dlaczego Haaland nie przeprowadził się do Turynu? Oni umieściliby go w drużynie do lat 23. A nawet jeśli by tego nie zrobili, to co najwyżej zrobiliby z niego zmiennika dla Gonzalo Higuaina – powiedział Raiola.
Haaland prawdopodobnie podjął najlepszą decyzję w karierze. Z miejsca stał się gwiazdą Borussii, jak i całej ligi. W „czarno-żółtych” barwach wystąpił łącznie w 12 spotkaniach. W tym czasie zdobył 13 bramek i zanotował trzy kluczowe podania. Branżowy portal transfermarkt.pl wycenia jego wartość na 72 miliony euro.
Ta strona używa plików cookies.