Dziennik “AS” informuje, że po nieudanej pogoni za piłkarzem z Ligue 1 działacze hiszpańskiego klubu są skłonni aktywować klauzulę w wysokości 150 milionów euro, jaka znajduje się w kontrakcie norweskiego napastnika. Jest to bardzo zaskakujące doniesienie zważywszy na fakt, iż Haaland zamienił BVB na Obywateli w ostatnim okienku transferowym.
Prezydent Realu Madryt, Florentino Pérez w rozmowie dla hiszpańskiej telewizji “El Chiringuito” stwierdził, że Haaland znajduje się w kręgu piłkarzy, których chętnie widziałby na swoim podwórku.
Drużyna z Madrytu będzie mogła wysłać oficjalną ofertę do Manchesteru City dopiero w przyszłym roku, więc na ten moment muszą obejść się smakiem. Sam Erling kilkukrotnie wyrażał zainteresowanie dołączeniem do ligi hiszpańskiej, więc nie wykluczone jest to, że już w przyszłym roku zmieni barwy klubowe.
Z raportu hiszpańskiego dziennika wynika, iż włodarze Realu Madryt poprosili 21-latka o pozostanie w Bundeslidze, ale Haaland był zdeterminowany do zmiany otoczenia przed rozpoczęciem nowego sezonu, więc przeniósł się na Etihad Stadium.
Ta strona używa plików cookies.