Były obrońca kadry: Od początku nie rozumiem posunięć trenera

Zdaniem Tomasza Kłosa, Paulo Sousa na początku pracy w kadrze nie miał pełnego rozeznania. Nie wiedział jakie role będą pełnić piłkarze i do czego są mu potrzebni na boisku.

Portugalczyk ogłosił w poniedziałek szeroką kadrę na październikowe zgrupowanie biało-czerwonych. Spór dotyczy zwłaszcza braku Sebastiana Szymańskiego, czy też zaskakują jest obecność Przemysława Płachety, który po awansie do Premier League ani razu nie usiadł nawet na ławce rezerwowych Norwich City.

Ekspert “TVP” przyznaje, że Sousa zaskoczył pominięciem pomocnika Dynama Moskwa. – Nie wiem czy trener się uwziął, czy jest mu nie po drodze z jego stylem grania – zastanawia się Kłos w “Super Expressie”.

– Mimo, że kibicuję reprezentacji, to od początku nie rozumiem posunięć trenera. Jak na razie dobrze zagraliśmy z Anglikami i należy się chwała drużynie za remis z wicemistrzem Europy. Pozostałe mecze były słabe, i nie umniejszając chłopakom, to indywidualne umiejętności „Lewego” pomogły w ważnych momentach – oznajmia.

Polacy zajmują trzecie miejsce w grupie I el. MŚ. 9 października zagramy z San Marino (godz 20:45) na Stadionie Narodowym i będzie to pożegnalny mecz dla Łukasza Fabiańskiego, zaś trzy dni później spotkamy się z Albanią w Tiranie (godz. 20:45).