Fot. Mateusz Czarnecki
Jak wiadomo – w Norwegii zabraknie zorganizowanych grup kibiców Legii w związku z karą od UEFA. W mediach pojawiły się już także informacje, że generalnie Polacy mogą mieć problemy z wejściem na trybuny. Do tego część dziennikarzy miało problemy z zabookowaniem miejsc w hotelach.
Trygve Grydeland, burmistrz Molde skomentował zamieszanie w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z WP Sportowe Fakty.
– Nie ma mowy o żadnej dyskryminacji Polaków! Znam sprawę, do mnie też dotarły różne pogłoski, ale nic takiego nie będzie miało miejsca. Jako burmistrz tego miasta mówię głośno i otwarcie: Polacy są tu zawsze mile widziani. Zresztą, mieszka ich tu sporo i nic złego się nie dzieje. Jeszcze raz: nie ma mowy o tym, aby miasto, na którego czele stoję, podeszło do polskich obywateli w sposób ich dyskryminujący – skomentował.
Grydeland zapewnia, że nie ma żadnych dyrektyw, by Polacy nie byli przyjmowani w Molde w najbliższych dniach. Zaznaczył, iż jeżeli zdarzyły się sytuacje, że hotel nie zaakceptował rezerwacji noclegu, to jest to inicjatywa właścicieli.
Burmistrz Molde podkreślił, iż narodowość nie wykluczy nabywcy biletu z obecności na stadionie. Ale jednocześnie policja będzie reagować na niepokojące sytuacje. I nie będzie miejsca dla chuliganów.
Pierwsze starcie Molde z Legią już 15 lutego.
Ta strona używa plików cookies.