Polecane

Boniek: Jóźwiak pójdzie do Derby County

Jutro-pojutrze Jóźwiak pójdzie prawdopodobnie do Derby County, takie słyszę głosy, że wszystko jest już przygotowane. – stwierdził Zbigniew Boniek.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek był gościem wczorajszej audycji na antenie radia RMF FM prowadzonej przez Roberta Mazurka. 64-latek odniósł się do przegranego 0:1 meczu z Holandią, w ramach Ligi Narodów UEFA, czy do ewentualnego transferu Kamila Jóźwiaka.

 – Nigdy nie udało nam się w Holandii meczu wygrać. Nawet drużyna Górskiego nie była w stanie tego dokonać. Zremisowaliśmy tylko w ramach eliminacji do mistrzostw Euro. Pomarzyć to jest fajna rzecz. Każdy ma marzenia, ale czy one się spełnią, to zobaczymy – powiedział.

Zdaniem Zbigniewa Bońka transfer Kamila Jóźwiaka jest już przesądzony. Wszystko wskazuje na to, iż 22-latek odejdzie z Lecha Poznań do występującego na zapleczu Premier League, Derby County.

Jutro-pojutrze Jóźwiak pójdzie prawdopodobnie do Derby County, takie słyszę głosy, że wszystko jest już przygotowane. Myślę jednak, że gdyby ten zawodnik jeszcze przez rok pograł w Lechu i wystąpiłby na Euro, to zamiast za 4-5 milionów euro, poszedłby za granicę za 20-30 milionów euro – oznajmił.

Po dwóch kolejkach Ligi Narodów UEFA pozycję lidera grupy pierwszej Dywizji A zajmuje reprezentacja Włoch. Na drugiej pozycji zadomowili się Holendrzy, a na trzecim miejscu Polacy. Ostatnie miejsce w grupie, oznaczające spadek do niższej Dywizji, zajmuje Bośnia i Hercegowina z dorobkiem jednego punktu.

Źródło: RMF FM

Udostępnij
Kamil Rykaczewski

Zobacz komentarze

  • Boniek ma rację - nasi piłkarze za bardzo się spieszą. - Nie chodzi o to, by zwlekać latami, ale jak się odchodzi za grosze (a z perspektywy lig zachodnich realne pieniądze zaczynają się od 10 mln euro), to wrzucają cię do ciężkiego treningu z masą innych, zanika indywidualność, wyszkolenie techniczne się słabo rozwija - zostajesz takim sobie wyrobnikiem, o ile w ogóle przebijesz się do pierwszego składu.

    Przykład transferu w odpowiednim momencie to Piątek (mógł odejść, ale posłuchał Probierza, żeby został jeszcze rok; we Włoszech już mu ufano), a złego - Kapustka (wszyscy mówili "jak nie skorzystać" - i parę lat w plecy, no chyba, że samo pomieszkanie w UK za darmochę to taka frajda... ale to juć chyba nie te czasy).

    Przy okazji, gdyby piłkarze odchodzili po wyrobieniu sobie marki, nasze kluby weszłyby finansowo na inny poziom. - W obecnej sytuacji nie ma co się dziwić, że Ekstraklasa sprowadza przeciętnych staruszków z zagranicy - Polacy dużo zarabiają, a jak tylko zagrają trochę lepiej, to uciekną, i to za grosze. Żaden interes dla klubu...

Ta strona używa plików cookies.