Walka o utrzymanie w tym sezonie Serie A naprawdę przybiera rumieńców. Jednak nie tylko piłkarzom puszczają nerwy. Po końcowym gwizdku w starciu Lecce z Hellasem Werona doszło do kuriozalnej sytuacji. Thomas Henry z Hellasu kłócił się z zawodnikiem gospodarzy, Mario Pongraciciem. Do wymienionej dwójki podbiegł trener Lecce, Roberto d’Aversa i… uderzył głową przeciwnika. Oczywiście zarówno Francuz jak i szkoleniowiec zostali ukarani czerwonymi kartkami.
Na nieszczęście dla d’Aversy, Lecce wyciągnęło jeszcze gorsze w skutkach konsekwencje.
– Po wydarzeniach, które miały miejsce po meczu Lecce – Verona, US Lecce ogłasza, że zwolniło trenera D’Aversę. Dziękujemy trenerowi i jego sztabowi za wykonaną pracę – tak brzmi komunikat włoskiego klubu.
Ta strona używa plików cookies.