Benzema minionego lata po kilku sezonach opuścił Real Madryt i przeniósł się do saudyjskiego Al-Ittihad. Była to jedna z wielu postaci skuszonych lukratywną ofertą przez Arabię Saudyjską. Z miejsca stał się jedną z największych gwiazd ligi, obok Cristiano Ronaldo czy Neymara.
Szybko się jednak okazało się, iż Benzema wyraźnie ma problemy z odnalezieniem się w kompletnie innym otoczeniu. Niedawno miał opuścić kraj, teoretycznie pod wymówką kłopotów zdrowotnych. Nie stawił się jednak na czas w klubie, gdy wznawiano treningi. W efekcie Marcelo Gallardo sfrustrował się i odsunął doświadczonego napastnika od zgrupowania Al-Ittihad w Dubaju.
Media teraz prześcigają się, wymieniając kolejne kluby, do których mógłby Benzema dołączyć. Jednocześnie wracając do gry w Europie. 36-latek był choćby przymierzany do powrotu do ojczyzny i występów dla Olympique Lyon lub Paris Saint-Germain.
Coraz częściej pojawiają się również sugestie, iż będzie jeszcze chciał spróbować sił w Premier League.
“Teamtalk” twierdzi nawet, że po weterana sięgnie Arsenal, który chce do końca walczyć o mistrzostwo Anglii. “Kanonierzy” od jakiegoś czasu wyraźnie rozglądają się za wzmocnieniem rywalizacji w ofensywie. Powoli topnieją szanse na ściągnięcie Ivana Toneya z Brentford. I jeżeli ten ruch rzeczywiście skończy się fiaskiem, to właśnie wtedy Mikel Arteta ma zwrócić uwagę na Benzemę. W grę miałoby wchodzić wypożyczenie byłego reprezentanta Francji do końca sezonu. Rozwój sytuacji monitoruje również Chelsea.
Jeżeli chodzi o dorobek Benzemy w Al-Ittihad, to najwidoczniej zamknie się na 20 występach we wszystkich rozgrywkach. A w nich na 12 bramkach na koncie i pięciu asystach. Teoretycznie nie są to złe statystyki, ale kibice mieli mu mocno za złe, iż zawodził w kluczowych spotkaniach. A w efekcie sam zespół jest dość nisko w tabeli ligowej, jak na ich aspiracje – na siódmej pozycji.
Ta strona używa plików cookies.