Polacy przegrali swoje pierwsze starcie w turnieju 1:2 ze Słowacją. Styl gry „Orłów”, jak i sytuacje bramkowe Słowaków pozostawiały wiele do życzenia. W nadchodzącym spotykaniu zmierzą się o wszystko z Hiszpanią.
Bednarek odniósł się po raz ostatni do sytuacji, w których Słowacy strzelali bramki. Wie, że popełniliśmy błędy. Kadra nie myśli jednak już o tym co było. W pełni koncentruje się już tylko na Hiszpanach.
– Kryliśmy indywidualnie. Czerwona kartka zmusiła nas do zmiany ustawienia. Jeden z zawodników musiał pokryć strefę “Krychy”. Piłka nożna to gra, w której trzeba podejmować trudne decyzje. Tym razem nie wyszło na nasze. Jesteśmy mądrzejsi i zamknęliśmy rozdział Słowacji. Każdy z nas się na ten temat wypowiedział, wiemy, co musimy poprawić i teraz myślimy już tylko o Hiszpanii. Wierzymy, że możemy ten mecz wygrać.
Obrońca zapewnia, że reprezentacja wierzy w siebie przed kolejnym starciem. Każdy pokaże tam swoje najlepsze atuty i da z siebie wszystko.
– Hiszpanie zobaczą, jak broni polska husaria. Tak do tego podchodzimy. Analizujemy grę przeciwnika, ale skupiamy się nad swoją postawą. Tylko wtedy możemy osiągnąć sukces. Każdy z nas musi zagrać najlepszy mecz w życiu i do tego dążymy.
Obrońca wypowiedział się także na temat urazu, który doskwierał mu na chwilę przed startem turnieju.
– Mało ważne jest to, w jakim stanie znajduje się mój mięsień. Musimy odnieść sukces na mistrzostwach Europy. To, czy będę musiał grać z bólem lub na blokadach, nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Najważniejsze jest dobro reprezentacji.
Polacy podejmą Hiszpanów w sobotę o godzinie 21, na stadionie w Sewilli.
Ta strona używa plików cookies.