Inter dotąd nie przedstawił warunków przedłużenia Chilijczykowi i nic wskazuje, by miało to się zmienić. 34-latek udzielił wywiadu stacji “TNT Sports” i wyraził chęć dołączenia do brazylijskiego Flamengo, którego trenerem pozostaje Paulo Sousa.
– Marzę o tym, żeby tam zagrać. Mam nadzieję, że wkrótce to zrobię. Kiedy zarząd tego zechce, to mogę zasiąść do rozmów. Prezydent Flamengo podarował mi w prezencie koszulkę – przyznał pomocnik.
– Mój europejski rozdział powoli się kończy. Nie wiem, czy to odpowiedni moment, ale jeśli tak się stanie, moim następnym celem będzie Flamengo. To najlepszy klub w Ameryce Południowej – zaznaczył.
Odniósł się też do przefarbowania włosów na biało. – Zrobiłem to dla odmiany, może z tymi włosami trener zobaczy mnie trochę bardziej, ponieważ nie grałem zbyt wielu meczów – zażartował. Na koniec podkreślił, że dąży do zostanie szkoleniowcem, by przejąć kiedyś reprezentację Chile.
Ta strona używa plików cookies.