Brazylijczyk po raz kolejny stwarza problemy natury dyscyplinarnej.

Arthur po zakończeniu sezonu w Lidze Mistrzów przeniesie się do Juventusu, a w przeciwnym kierunku powędruje Miralem Pjanić. O ile transakcja ta podziałała motywująco na Bośniaka, który imponuje formą, tak nie można powiedzieć tego samego o 24-latku. Od momentu ogłoszenia transferu rozegrał dla Barcy tylko kilka minut, a podczas jednego z meczów kamery uchwyciły jego ewidentny brak zainteresowania rozgrywanym spotkaniem.

Ponadto, pomocnik odpoczywa w tym momencie w Brazylii i nie chce wracać do Barcelony na treningi przed rozpoczynającymi się w sierpniu zmaganiami w Champions League. W klubie panuje niezadowolenie z jego zachowania, toteż niemal na pewno zostanie on w jakiś sposób ukarany. Catalunya Radio podaje nawet, że może dojść do przedwczesnego rozwiązania umowy. Choć Arthur raczej dla Barcelony i tak już by nie zagrał, tak jednak dalej obowiązuje go kontrakt. Brazylijczyk najwyraźniej nic sobie z tego nie robi.

źródło: RAC1/Catalunya Radio

Udostępnij
Michał Dołęga

Ta strona używa plików cookies.