Argentyńczyk otworzył wynik w sobotnim meczu z Bianconeri. Chociaż nie są znane przyszłe losy Dybali, to odgrywa ważną rolę. Może negocjować z innymi drużynami i najczęściej łączony jest z Barceloną, Tottenhamem czy Interem.
– Musimy starać się być bardziej konsekwentni po zdobyciu goli. Zbyt często strzelamy, a potem zaczynamy się cofać. Boimy się potem atakować – powiedział Dybala.
– Nie gramy dobrego futbolu. Musimy starać się więcej biegać od rywali – kontynuował. Po trafieniu spojrzał się w kierunku trybun, gdzie zasiadają włodarze klubu. – Zaprosiłem przyjaciela i nie mogłem go zobaczyć i stąd skierowany mój wzrok – wyjaśnił.
– Wytworzyło się ostatnio wiele historii. Rzeczy, o których wolę nie mówić. Nie muszę nikomu niczego udowadniać. Jestem do dyspozycji trenera i klubu. Moja umowa? Klub powiedział, że porozmawiamy o tym w lutym – zakończył.
Ta strona używa plików cookies.