Thiago Alcantara

Foto: AFP

W poprzednim tekście z serii “Gdzie oni zagrają?” zajęliśmy się perłą z Leverkusen – Kai’em Havertzem. Bohaterem tego odcinka będzie Thiago Alcantara, który najprawdopodobniej opuści latem Bawarię. Przedstawimy listę zainteresowanych usługami Hiszpana. Nie zabraknie również wzmianki o rywalizacji w możliwym nowym zespole. Czekamy na wasze opinie i przewidywania, zachęcamy do odpowiadania na pytanie: Gdzie oni zagrają?

Goal.com

Thiago Alcantara

Thiago Alcantara jest wychowankiem FC Barcelony. Hiszpan odszedł jednak z Dumy Katalonii do Bayernu Monachium w lipcu 2013 roku za około 25 milionów euro. W bieżącym sezonie 29-latek rozegrał 36 spotkań w barwach Bawarczyków. W tym czasie zdobył 3 bramki oraz zanotował dwie asysty. Portal transfermarkt.de wycenia Hiszpana na 48 milionów euro mimo jego nie najmłodszego wieku.

Od początku letniego okna transferowego media huczą na temat przenosin Thiago Alcantary na Wyspy Brytyjskie. W grę przede wszystkim wchodzą dwaj odwieczni rywale – Liverpool oraz Manchester United.

Walka o podpis Thiago

Wszyscy w Liverpoolu witali się z gąską i myśleli, że Alcantara już niedługo dołączy do ich zespołu. Aż tu nagle do negocjacji wchodzi Manchester United, który jak mówi Christian Falk wciąż ma szansę w tej walce.

Według niemieckiego Bilda reprezentant Hiszpanii wystawił na sprzedaż swoją luksusową willę w Monachium. To wskazuje na to, że Thiago za wszelką cenę odejdzie z Bayernu. Jurgen Klopp widziałby Hiszpana w swoich szeregach, jednak wycena, którą wysłał do Liverpoolu Bayern, jest dla niego za duża.  40 milionów euro – tyle sobie życzy mistrz Niemiec za wychowanka Barcelony. Christian Falk uważa, że z wnętrza klubu dochodzi coraz więcej pogłosek o rosnącym zainteresowaniu ze strony Manchesteru United.

Kontrakt Alcantary z Bayernem wygasa wraz z końcem czerwca 2021 roku. To nic dziwnego, że Liverpool nie chce dawać Bawarczykom tyle pieniędzy za zawodnika z rocznym kontraktem. Pochylmy się jednak nad potencjalną konkurencją dla Hiszpana w obu z tych klubów z północy Anglii.

Przejdźmy do potencjalnej konkurencji w obu składach. Manchester United zdecydowanie potrzebuje wzmocnień w środku pola. Mimo zakupu Bruno Fernandesa, klub z Old Trafford wciąż musi odświeżyć tę formację.

transfermarkt.de

Wiemy, że Nemanja Matić podpisał nowy kontrakt z Czerwonymi Diabłami, Solskjaer mówił, że chce dać szansę Andreasowi Perierze. Nieznana jest przyszłość Jamesa Garnera, Paula Pogby i Juana Maty. Ten pierwszy jest wciąż młodym zawodnikiem i nie może liczyć na minuty w United. Być może, władze klubu postanowią wypożyczyć go do Championship. Paul Pogba – wiadomo, saga transferowa, konflikt z Mourinho, przedłużone urazy – znamy temat. Juan Mata – to jest zawodnik, który coraz rzadziej występuje w barwach Manchesteru United. Jeszcze niedawno media informowały o możliwych przenosinach Hiszpana do La Liga. Ważną rolę odgrywa też wiek mistrza świata z 2010 roku. Jest jeszcze Lingard, którego nie widać w powyższym zestawieniu, wszystkie znaki na niebie wskazują, że Anglik opuści United najbliższego lata.

McTominay i Fernandes na 100% zostaną na Old Trafford. Fred również, chociaż nie wykluczam, że władze United rozważyły by jego sprzedaż przy satysfakcjonującej ofercie. Odkąd do drużyny Solskjaera dołączył Bruno – Brazlijczyk otrzymuje mniej szans.

Liverpool – tutaj sytuacja wygląda nieco lepiej, jednak nadal brakuje nazwiska.

Adam Lallana najprawdopodobniej opuści klub z Anfield Road. Młodzi Woodburn i Jones wciąż nie są na tyle poważnymi zawodnikami by opierać na nich swą grę. Nieznana jest przyszłość Grujicia, który dopiero co wrócił z wypożyczenia z Herthy Berlin. Mamy zaten Fabinho, Keitę, Wijnalduma, Chamberlaina, Hendersona i Milnera. Pięciu zawodników, którzy oferują solidne występy w pomocy The Reds. Przydałoby się jednak tutaj jakieś wzmocnienie, dlatego kandydatura Thiago jest jak najbardziej uzasadniona.

 

transfermarkt.de

Mój typ: Jeśli Thiago faktycznie zdecyduje się na odjeście z Bayernu, moim zdaniem wybierze United. Dlaczego? Już tłumaczę. Wybierze Czerwone Diabły, bo Liverpool nie da tyle kasy ile żądają władze klubu z Monachium. Okienko transferowe jest długie, bo otwarte do października, dlatego nie wykluczam również transferu do innych ekip. Na razie opieram się na plotkach i nie wydaje mi się, żeby do gry wkroczył ktoś inny. Ciekawe byłoby rozwiązanie z jego powrotem do Barcelony, jednak tam w środku pola jest ogromny przepych, dlatego wątpię w taką opcję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.