fot. Łukasz Przybył (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Podsumowanie 24. kolejki Ekstraklasy

Za nami 24. kolejka Ekstraklasy. Polska liga przez jednych chwalona, innych nielubiana i krytykowana ma w sobie coś, co trudno znaleźć w innych ligach. Jest nieprzewidywalna jak rozlana pod nogami substancja łatwo palna. Po dwudziestu czterech seriach spotkań Wisła Kraków i Górnik Zabrze zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli. Ktoś to przewidział na początku sezonu? Długa dominacja Piasta to taka sama niespodzianka, jak marna gra Mistrza Polski na początku rozgrywek. Najbogatszy klub w kraju, Legia Warszawa mimo, że była w czołówce to jednak daleko za Piastem. "Wojskowi" dziś znajdują się na fotelu lidera. Czy tak zostanie do końca? Czy Piast się pozbiera? Czy Lech dogoni Legię? Trudno to przewidzieć, tak samo jak szóstkę w totka. Póki co zapraszam na małe podsumowanie 24. kolejki. 

Bez bramek we Wrocławiu

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie otwierające 24. kolejkę. Mimo, że Górnik zaczyna walkę o utrzymanie, a Śląsk ma nadzieję na znalezienie się w grupie mistrzowskiej, nie było tego widać na boisku. Dobrze, że są konferencje, przynajmniej wiadomo kto o co walczy. Bo na boisku nie było widać, że ktoś walczy, nie wspomnę o grze w piłkę nożną. Przede wszystkim zabrakło skuteczności. Nie mogę się doczekać startu B klasy. Poziom podobny, ale chociaż wejściówki darmowe. Tym samym Górnik umocnił swoją pozycję lidera do opuszczenia Ekstraklasy.

Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 0:0

Składy:

Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek – Krzysztof Ostrowski (46′ Paweł Zieliński), Piotr Celeban, Lasza Dwali, Dudu Paraiba, Robert Pich, Tom Hateley (65′ Peter Grajciar), Marcel Gecov, Andras Gosztonyi (81′ Kamil Dankowski), Ryota Morioka, Kamil Biliński.

Górnik Zabrze: Radosław Janukiewicz – Paweł Golański (73′ Dominik Sadzawicki), Bartosz Kopacz, Marcis Oss, Ken Kallaste, Adam Danch, Szymon Matuszek, Szymon Skrzypczak (76′ Rafał Kurzawa), Aleksander Kwiek, Sebastian Steblecki, Jose Kante (84′ Maciej Korzym).

Żółte kartki: Aleksander Kwiek, Szymon Matuszek, Paweł Golański, Adam Danch (Górnik) oraz Piotr Celeban, Robert Pich, Marcel Gecov (Śląsk).

Czerwona kartka: Marcis Oss /90 +2 – za faul/ (Górnik Zabrze).

Widzów: 5934.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Fotorelacja z meczu Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze

Lidera nadal odpoczywa 

Piast nie może się dobudzić z zimowego snu. Lechia nie pozostawiła złudzeń Gliwiczanom? Czy ten kubeł zimnej wody dobudzi mistrza jesieni, który przez tą porażkę stracili pierwsze miejsce. Gdańszczanie pokonując Piasta 3:1 odnieśli ważne zwycięstwo, do grupy mistrzowskiej brakuje już tylko dwóch punktów, choć może się okazać, że to aż dwa punkty. Lechia zajmuje obecnie jedenaste miejsce. Zwycięstwo gospodarzy mogło być znacznie większe, na szczęście dla ekipy ze Śląska, Lechii brakowało precyzji.

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 3:1

1:0 Grzegorz Kuświk (30′)

2:0 Michał Mak (39′)

2:1 Mateusz Mak (59′)

3:1 Paweł Stolarski (90+4′)

Żółte kartki: Michał Mak (41′), Stolarski (69′) – Murawski (69′), Ipsa (82′),

Czerwone kartki: Krasić (48′) (dwie żółte kartki) – Bukata (85′) (dwie żółte kartki)

Sędzia główny: Bartosz Frankowski

Skład gospodarzy: Budziłek – Wojtkowiak, Janicki, Maloca, Wawrzyniak – Paixao, Łukasik, Krasić, Michał Mak (81′ Haraslin) – Kuświk (57′ Stolarski), Marco Paixao (50′ Kovacević)

Skład gości: Szmatuła – Korun (46′ Ipsa), Pietrowski, Hebert, Mraz (60′ Badia) – Zivec, Murawski, Vacek, Mateusz Mak (60′ Nespor), Bukata – Jankowski

Niemoc lidera trwa...

Legia na fotelu lidera

Legia Warszawa po zwycięstwie nad Ruchem awansowała na pozycję lidera. Oj dawno Wojskowi nie zajmowali pierwszego miejsca. Założeniem stołecznego klubu jest mistrzostwo na 100-lecie istnienia, zwycięstwo we wszystkich spotkaniach po przerwie zbliżyło ich do tego celu. Pierwsza bramka wpadła jednak po kontrowersyjnym samobóju Oleksego, a właściwie tego, że Nikolić który "podwał" do rywala był na spalonym. Druga bramka była już prawidłowa, więc tak czy inaczej zasłużone trzy punkty nowego lidera. Najlepszy snajper ligi trochę zwolnił ze strzelaniem, ale jak widać gdzie Nemanja nie może, tam Oleksego pośle.

Legia Warszawa – Ruch Chorzów 2:0
1:0 Oleksy 31′ (sam)

2:0 Hlousek 49′

Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Lewczuk, Pazdan, Hlousek – Jodłowiec, Borysiuk – Duda, Prijović (Vranjes), Masłowski (Bereszyński) – Nikolić

Ruch: Putnocky – Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy – Surma (Hanzel), Iwański – Mazek, Lipski, Podgórski (Zieńczuk) – Stępiński (Efir)

Mamy nowego lidera w Ekstraklasie!

Podwójna porażka w Krakowie

Dlaczego podwójna? Bo przegrała Wisła i Cracovia, a to jakby nie było  dwa kluby, czyli podwójna. Mimo, że kibice obu zespołów mogą się poczuć urażenie łączeniem Pasów i Białej Gwiazdy postanowiłem zaryzykować. Zwłaszcza, że jakby tego byłomało, obydwa kluby przegrały 1:2. Porażka Cracovii z Zagłębiem Lubin, oznacza spadek z trzeciego miejsca na czwarte. Pasom, które zazwyczaj strzelały dużo bramek najwyraźniej nie poszło, czy brak Rakelsa jest jednak odczuwalny? Wisła dzięki swojej marnej znalazła się w strefie spadkowej, a Pawłowski stracił posadę.

Cracovia- Zagłębie Lubin 1:2

Wisła Kraków- Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2

Ekstraklasa: Wisła przegrywa i ląduje w strefie spadkowej

Poznańska lokomotywa zatrzymana

Jagiellonia od samego początku dała do zrozumienia Lechowi, że do Poznania nie przyjechali przegrać. Efektem była wygrana Białostoczan 2:0. Kolejarz coraz bardziej przypomina o swej marnej formie z początku sezonu, gdyż po przerwie zimowej znów ma marną formę. Efekt Urbana przestał działać, a może to brak Hamalainena, którego podkupiła Legia? Dziwne by to było, bo Fin w ekipie nowego lidera "gra" raczej na ławce rezerwowych. Czy Lech się zdoła pozbierać? Trener Probierz po meczu powiedział, że wyciągnęli wnioski po porażce z Legią, stąd lepsza gra i wygrana w Poznaniu. Może Kolejarz też musi przegrać z Wojskowymi, żeby grać lepiej. Jakby nie było Lech cały czas pracuje na miano najgorszego mistrza w historii polskiej ligi.

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 0:2 

Bezlitosna Jagiellonia pokarała Kolejorza

Galeria z meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok

Górnik Łęczna- Korona Kielce 3:2

Pogoń Szczecin- Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:1

50′ Miłosz Przebecki – 91′ Wojciech Kędziora

Sklady:

Pogoń: J. Słowik – S. Rudol, J. Fojut, J. Czerwiński, M. Lewandowski, M. Przybecki, M. Matras, R. Murawski, R. Nunes, A. Gyurcso, W. Dwaliszwili

Termalica: K. Pilarz – D. Pleva, D. Sołdecki, A. Putiwcew, D. Jarecki, J. Biskup, B. Babiarz, M. Kupczak, P. Misek, M. Juhar, W. Kędziora

Żółte kartki:

35′ M. Matras, 39′ R. Nunes, 56′ W. Dwaliwszili – 8′ M. Juhar, 21′ J. Biskup, 65′ D. Sołdecki, 68′ M. Kupczak

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Termalica wyrwała punkt Pogoni w ostatnich minutach

Tabela:

[table id=1 /]

Strzelcy:

Paweł Maul (Pilkarskiswiat.com)
Paweł Maul (Pilkarskiswiat.com)

  1. Nemanja Nikolić ( Legia Warszawa) - 23
  2. Deniss Rakels - 15
  3. Mariusz Stępiński (Ruch Chorzów) - 11

Avatar
Data publikacji: 1 marca 2016, 23:47
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.