Trener Dynama Kijów nie wyjedzie z Ukrainy. „Nie opuszczę Kijowa. Nie jestem tchórzem”

Z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, tamtejsza liga piłkarska została zawieszona aż do odwołania. Trener Dynama Kijów Mircea Lucescu zapowiedział, że nie opuści swojego zespołu i w najbliższych dniach nie wyjedzie z Ukrainy. - Nie opuszczę Kijowa. Nie jestem tchórzem - powiedział rumuński szkoleniowiec.

Cały świat zamarł po tym, jak około godziny 5 rano prezydent Władimir Putin wydał rozkaz do ataku na Ukrainę. Według Kijowa zginęło już kilku cywili i ponad 40 ukraińskich żołnierzy. Trwa chaos zarówno organizacyjny, jak i komunikacyjny.

Do mediów docierają coraz to nowsze informacje prezentujące bestialstwo wojsk rosyjskich. Liczba ofiar śmiertelnych lub rannych rośnie z godziny na godzinę. Mieszkańcy Ukrainy pośpiesznie opuszczają swoje domy, stojąc w kilkugodzinnych korkach.

W wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, tamtejsza federacja piłkarska zawiesiła rozgrywki ligowe i pucharowe aż do odwołania. Trener Dynama Kijów Mircea Lucescu zapowiedział, że nie wyjedzie z kraju, mimo olbrzymiego niebezpieczeństwa utraty życia lub zdrowia. Rumuński trener podkreślił również, że pozostanie ze swoimi podopiecznymi, którzy nie mogą lub nie chcą opuścić Ukrainy.

- Na razie zostaję i czekam, co się wydarzy. Zobaczymy, co się stanie w związku ze stanem wyjątkowym - powiedział Lucescu.

- Mam nadzieję, że ta wojna rozpoczęta przez idiotów skończy się tak szybko, jak to możliwe. Wszystkie zajęcia sportowe na Ukrainie zostały zawieszone, ale ja nie opuszczę Kijowa. Nie jestem tchórzem, Nie wyjechałem, gdy szaleństwo zaczęło się w Doniecku w 2014 roku. Po prostu nie mogę tego zrobić – dodał trener.

Dynamo Kijów po rozegraniu 18. kolejek zajmuje 2. miejsce w stawce. Do liderującego Szachtara Donieck traci dwa "oczka".